Alkoholizm to stale postępująca, przewlekła choroba. Jest to zaburzenie, które polega na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Uzależnienie od alkoholu powoduje szereg bardzo groźnych dla zdrowia i życia powikłań, przy czym nigdy nie należy zapominać, że alkoholizm dotyka nie tylko osoby chorej, ale również jej rodziny i przyjaciół. Alkoholizm wyniszcza człowieka zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W trakcie nadużywania spożywania alkoholu pojawiają się różne objawy, które wpływają na życie osobiste i zawodowe osoby pijącej. Objawy te bardzo często dotykają dzieci osoby chorej.
Alkoholik spożywa zwykle w dużych dawkach alkohol i jest to spowodowane przymusem, najczęściej o podłożu psychicznym. Picie przez alkoholika nie podlega jego woli, jednak przy odpowiedniej terapii, wsparciu oraz chęciach możliwe jest utrzymanie abstynencji. Tak naprawdę alkoholizm nie wynika z nadużywania alkoholu, a do niego prowadzi.
Objawy uzależnienia od alkoholu:
Tak naprawdę uzależnienie od alkoholu funkcjonuje w nauce już od 1849 roku, kiedy to Magnus Huss, szwedzki lekarz, który jako pierwszy na świecie sformułował koncepcję alkoholizmu jako choroby, wprowadził do nauki termin alcoholismus chronicum. Jednak dopiero w 1960 roku amerykański lekarz Elvin Jellinek po raz pierwszy przedstawił, w jaki sposób dochodzi do powstawania choroby oraz do pogłębiania uzależnienia od alkoholu. To on podzielił alkoholizm na 4 fazy, przy czym autor Koncepcji alkoholizmu jako choroby zaznacza, że zatrzymanie choroby jest możliwe na każdym etapie.
4 etapy alkoholizmu:
Na podstawie tych czterech faz można stwierdzić, że alkoholizm jest chorobą postępującą. Nie ma reguły, jeżeli chodzi o czas trwania tych faz: alkoholizm może się rozwijać nawet przez kilkanaście lat. Faza wstępna prealkoholowa zaczyna się w momencie, w którym dana osoba odkrywa, że alkohol może załagodzić stres, złość i nieprzyjemne emocje, jak na przykład zawód miłosny. Taki człowiek odkrywa, że picie alkoholu daje przyjemne doznania i „pomaga” radzić sobie z problemami w życiu. W tej fazie powoli wzrasta tolerancja na alkohol, a choroba płynnie przechodzi w fazę drugą, tak zwaną fazę ostrzegawczą. Zaczyna się ona w momencie, w którym osoba uzależniona od alkoholu orientuje się, że pojawiają jej się tak zwane „luki” w pamięci. Gdy mimo fazy ostrzegawczej osoba uzależniona nie podejmie odpowiednich kroków i nie poszuka pomocy, na przykład w ośrodku dla alkoholików, przejdzie do fazy krytycznej, w której całkowicie traci kontrolę nad piciem. Fazę krytyczną od ostatniej fazy, fazy przewlekłej, dzieli tylko krok – faza przewlekła rozpoczyna się w momencie, w którym osoba chora wpada w wielodniowe „ciągi” alkoholowe.
Trochę inaczej przedstawił chorobę alkoholową w 1983 roku George Villant. Potwierdził on teorię Jellineka, że alkoholizm ma charakter postępujący, jednak przede wszystkim podał dwie możliwości, które kończą rozwój tej choroby: abstynencja albo śmierć. Wynika to nie tylko z badań przeprowadzonych przez Villanta, ale również z szeregu chorób, które w przypadku powrotu do picia alkoholu mają zgubne dla osoby chorej skutki.
Skutki uzależnienia od alkoholu:
Nie ma znaczenia, czy mówimy o osobie z biedniejszej rodziny, czy biznesmenie lub prawniku: alkoholizm to choroba, która dotyka ludzi bez względu na ich status majątkowy. Przez to, że alkohol jest kojarzony z „lekiem” na stres, bardzo często spotyka się osoby o wysokiej pozycji społecznej, które są uzależnione. Bardzo często są to ludzie, których nikt by nie posądził o alkoholizm: ze szczęśliwych rodzin, bogaci, wiodący życie na wysokim poziomie. Stres sprzyja rozwinięciu choroby alkoholowej i mimo że w Polsce nie przeprowadzono badań, które jasno określiłyby, ile osób cierpi na alkoholizm w „wyższych sferach”, to jednak szacuje się, że osoby narażone na ciągły stres mogą pić nawet codziennie (na przykład pracownicy dużych korporacji). Alkoholizm ma wiele twarzy i możemy na początku nie zauważać problemu, zwłaszcza jeżeli dana osoba chce udowodnić sobie i innym, że może nie pić przez kilka miesięcy. Pytanie jest inne: czy zdrowa osoba musi coś udowadniać w taki sposób? Często spotyka się również ludzi, którzy piją sporadycznie, ale do końca, czyli do upojenia się i zaników pamięci. I nie ma tu znaczenia wiek, płeć czy wspomniany już status majątkowy.