

W dzisiejszym świecie rynek narkotyków i dopalaczy stanowi ogromne zagrożenie, szczególnie dla dzieci. Jak ustrzec młodego człowieka przed tego typu produktami? Co zrobić, by w porę dostrzec, że syn czy córka ma styczność z narkotykami? Niezwykle istotne są dobre relacje z młodym człowiekiem oraz baczne go obserwowanie.
Mimo powyższego, uwagę rodzica koniecznie przykuć powinny częste zmiany nastrojów. Dziecko, które zetknęło się z narkotykami będzie raz bardzo energiczne, raz senne i markotne. Ponadto wyostrzony apetyt lub, wręcz przeciwnie, brak ochoty na jedzenie także może świadczyć o tym, że młody człowiek sięga po narkotyki. Na dodatek dla osób zażywających narkotyki charakterystyczne są takie zachowania jak: izolowanie się od najbliższych (dziecko zamyka się w swoim pokoju), niestosowanie się do zasad ustalonych przez rodziców (na przykład późne powroty do domu). Młodzi ludzie, którzy sięgają po narkotyki z reguły kłamią, nie są w stanie na niczym porządnie się skupić, mają problemy ze snem.
W razie jakichkolwiek podejrzeń względem dziecka warto postawić na próbę szczerej rozmowy. Bywa tak, że młody człowiek przyznaje się do tego, że zdarzyło mu się przyjmować narkotyki, częściej jednak dzieci odpowiadają agresją, słownym atakiem. Jeżeli więc rozmowa okaże się nieskuteczna, trzeba zaobserwować, czy nie występują symptomy charakterystyczne dla osób zażywających narkotyki lub dopalacze.
Chodzi między innymi o powiększone lub zwężone źrenice, które nie reagują na światło, problemy z logicznym myśleniem, krwotoki z nosa czy oczywiście ślady po ukłuciach. Uwagę rodzica powinny zwrócić przekrwione spojówki, łzawienie oczu. Wypada dodać, że istotne jest również to, w jakim towarzystwie dziecko się obraca. Jeżeli syn czy córka ma nowych znajomych, a na dodatek na przykład od pewnego czasu zupełnie inaczej się ubiera i zachowuje, warto zastanowić się poważnie nad przyczynami takiego stanu rzeczy.