Każdego roku rośnie odsetek Polaków nadużywających leków. Według wielu statystyk jesteśmy rekordzistami w Europie, jeżeli chodzi o ilość zażywanych środków przeciwbólowych. W telewizji najczęstszymi reklamami oprócz produktów spożywczych są kampanie farmaceutyczne. Wiele substancji możemy kupić bez recepty, a szybkie tempo życia sprzyja szukaniu prostych i łatwo dostępnych metod radzenia sobie z dolegliwościami, nawet bez konsultacji lekarskiej. Leki, które mogą uzależniać, są przepisywane przez lekarza, a mimo to można stracić kontrolę nad ich spożywaniem. Jak do tego dochodzi i gdzie leży granica między dużym, wynikającym z konieczności stosowaniem różnych medykamentów a nałogowym nadużywaniem ich?
Groźna choroba
Uzależnienie od leków jest tak samo poważnym nałogiem, jak alkoholizm, czy narkomania – jest równie co one niebezpieczne i występuje w tak samo dużej ilości przypadków. Charakteryzuje się nieodpartą potrzebą, wręcz przymusem zażywania leku (bądź kilku), nabywaniem jego zapasu oraz występowaniem objawów abstynencyjnych, wynikających z nagłego zmniejszenia dawki lub zaprzestania stosowania danego środka.
Czynników mogących sprzyjać uzależnieniu jest kilka:
- zwiększone ryzyko u osób posiadających inne nałogi, np. uzależnienie od alkoholu,
- zaburzenia psychiczne,
- depresja, zaburzenia snu, zaburzenia lękowe,
- hipochondria, czyli głębokie przeświadczenie o istnieniu u siebie różnych problemów zdrowotnych,
- nerwica,
- w grupie podwyższonego ryzyka znajdują się także kobiety w wieku 30-50 lat oraz osoby samotne.
Jakie leki są szczególnie niebezpieczne?
Istnieje kilka leków, od których uzależnienie jest najbardziej rozpowszechnione. Są to benzodiazepiny. Występują w środkach przeciwlękowych (np. Bromazepam, Clobazam, Diazepam, Oxazepam), przeciwdrgawkowych (Clonazepam), nasennych i uspokajających (np. Flurazepam, Midazolam, Nitrazepam, Triazolam). Rada Europy w 1990 roku orzekła, że z powodu substancji uzależniających zawartych w powyższych środkach farmaceutycznych, nie należy ich stosować powyżej 4 tygodni. Istnieje także szereg niebenzodiazepinowych leków nasennych, których potencjał do wywołania nałogu jest mniejszy, jednak nie powinien być lekceważony. Równie niebezpieczne są takie substancje, jak: Kodeina, Tramadol, Pseudofedryna, Desktometorfan. Lekarz przepisujący te środki musi przeprowadzić bardzo dokładny wywiad z pacjentem i mieć świadomość ewentualnych czynników mogących sprzyjać uzależnieniu. Często dzieje się tak, że lekoman korzysta z porad kilku specjalistów, zataja fakt leczenia u innych, by pozyskać od każdego z nich kolejne recepty.
Proces leczenia
Chorobą, jaką jest lekomania, wymaga złożonej terapii pod fachowym okiem psychiatry. Jedynie kompleksowe leczenie w profesjonalnym ośrodku może zagwarantować wyjście z nałogu. Podobnie jak w przypadku alkoholizmu, niezbędna jest detoksykacja, czyli odtrucie organizmu. Uzależnienie od leków powoduje skutki podobne do innych środków zmieniających świadomość, a objawy abstynencyjne są bardzo dotkliwe i niebezpieczne dla zdrowia. Z tego względu chory nie jest zwykle w stanie sam przerwać brania. Należy wziąć pod uwagę niebezpieczeństwo interakcji pomiędzy poszczególnymi lekami, jakie pacjent zażywa, a także zmiany w funkcjonowaniu fizycznym i psychicznym uzależnionego. Leczenie lekomanii może być bardzo długim procesem, jednak należy pamiętać, że przy fachowej pomocy może zakończyć się pełnym sukcesem!
Artykuły związane z lekomanią na naszym blogu
Więcej artykułów można znaleźć na naszym blogu.