O szkodliwym działaniu narkotyków powiedziano już wiele. Od kilku lat coraz głośniej mówi się także o ich wyjątkowo niebezpiecznej odmianie – dopalaczach, które oprócz zdrowia fizycznego, rujnują przede wszystkim psychikę człowieka.
Mieszanka głównych składników – benzylopiperazyny i pentylidolu, ma wywoływać w organizmie określone stany odurzenia, pobudzenia lub halucynacje. Pierwsze objawy zatrucia dopalaczami to przede wszystkim: bóle głowy, bóle w klatce piersiowej, zaburzenia rytmu serca, bezsenność, problemy z koncentracją, stany lękowe, nudności, wymioty, oczopląs, omamy wzrokowe i słuchowe, depresja. Te z kolei są przyczyną zawałów serca, udarów mózgu, niewydolności nerek i wątroby, śpiączek, a także stanów agresji prowokujących próby samobójcze czy zabójstwa.
Uzależnienie od dopalaczy w krótkim czasie może doprowadzić do degradacji społecznej, spowodowanej konfliktami z bliskimi, popadaniem w długi, utratą pracy itp. Ponieważ są to substancje wciąż badane – terapia, w tym leczenie detoksykacyjne, są trudniejsze, a wpływ na organizm nieprzewidywalny.
Do naszego ośrodka trafia coraz więcej osób uzależnionych od dopalaczy. Wśród nich przeważają osoby nastoletnie, które z różnych powodów sięgają po środki odurzające. Legalne dopalacze stanowią dla nich doskonałą alternatywę dla zakazanych narkotyków. Na własnych organizmach próbują mieszanek, które – mając zapewnić większe pobudzenie – szybciej uzależniają. Chcąc zaspokoić głód narkotyczny, dziecko zaczyna kłamać, spóźniać się i zaniedbywać ważne dotąd sfery życia – przede wszystkim szkołę czy pasje. Nastolatki, nie mogąc poradzić sobie z ciągłym rozdrażnieniem i brakiem cierpliwości, stają się agresywne. Pod wpływem dopalaczy, złość zamieniają w euforię. By ukryć skutki zażywania dopalaczy, w tym zmienne nastroje – izolują się od rodziny, wracają późno do domu lub nocują poza nim. Dlatego ważne jest, aby osoby uzależnione trafiły do ośrodka leczenia uzależnień, który zapewni odstawienie substancji.