

Napięcia, stresy, frustracje można odreagować na wiele sposobów, w tym także… kupując kolejną i kolejną rzecz. Po chwilowej poprawie samopoczucia przychodzi poczucie winy. Zakupoholizm z pozoru wygląda na niegroźną przypadłość, lecz w rzeczywistości to poważne zaburzenie, które może wymagać leczenia w centrum uzależnień. Na czym polega nałogowe kupowanie? Jak rozpoznać problem i gdzie szukać pomocy? Podpowiadamy w tym artykule!
Spis treści
Jest to zaburzenie polegające na impulsywnym kupowaniu często zbędnych rzeczy. Oczywiście sam fakt tego, że lubimy robić zakupy, jeszcze o niczym nie świadczy. Kiedy jednak kupowanie wynika z silnego, wewnętrznego przymusu, powinno wzbudzić naszą czujność. Za uzależnieniem od zakupów stoją problemy natury emocjonalnej. Jak rozpoznać, że coś się dzieje?
Przyczyny zakupoholizmu mogą być różne. U podłoża problemu, tak jak w przypadku innych uzależnień, leżą emocje. Chodzi przede wszystkim o odreagowanie, rozładowanie nagromadzonych napięć. Zdaniem psychologów kompulsywne kupowanie może być odpowiedzią m.in. na:
Silne poczucie przyjemności, jakie towarzyszy zakupom pozwala uzależnionemu poczuć się lepiej. W efekcie pojawia się wewnętrzna potrzeba nałogowego powtarzania czynności, która przynosi ulgę emocjonalną.
Część psychoterapeutów doszukuje się powodów takich zachowań już we wczesnym dzieciństwie. Ich zdaniem szczególnie podatne na uzależnienie od zakupów są osoby, które jako dzieci nie miały bezpiecznej więzi z rodzicami. Brak poczucia bezpieczeństwa w dzieciństwie może skutkować problemami emocjonalnymi w dorosłym życiu.
Problem rozwija się stopniowo, a pierwsze sygnały łatwo jest przeoczyć. Terapeuci uzależnień behawioralnych wyróżniają cztery fazy zakupoholizmu. Są to:
Faza przewidywania to moment, kiedy w głowie pojawia się niewinna myśl, aby poprawić sobie nastrój wypadem do sklepu. Towarzyszą jej wyobrażenia o tym, jak pozytywnie konkretny zakup wpłynie na nasze życie. Jednocześnie wszelkie racjonalne powody, dla których lepiej byłoby odłożyć go na później (np. rachunki do opłacenia), są momentalnie usprawiedliwiane.
W drugiej fazie uzależnienia myśli o zakupach stają się obsesyjne oraz na tyle uporczywe, że niekiedy mogą utrudniać codzienne funkcjonowanie. Zakupoholik dokładnie planuje, co i kiedy kupi. W przypadku braku pieniędzy zaczyna je pożyczać, sięgać po oszczędności, a niekiedy nawet podkradać.
Gdy zakupoholizm wchodzi w fazę trzecią, euforia wynikająca z kupowania zaczyna całkowicie przysłaniać racjonalne myślenie. Zakupoholik kupuje często rzeczy, których wcale nie potrzebuje. Nie myśląc o konsekwencjach, kupuje coraz więcej i więcej – rozładowując w ten sposób wewnętrzne napięcie. Zdarza się, że zakupy pozostają nawet nierozpakowane.
Ostatnią fazą jest faza wydatków, kiedy to pojawia się poczucie winy i wstydu. Z obawy przed krytyką bliskich, zakupoholik ukrywa swoje zakupy przed otoczeniem. Z kolei brak możliwości kupowania sprawia, że pojawiają się typowe objawy abstynencyjne, takie jak ból głowy, bezsenność, rozdrażnienie, zachowania agresywne i obniżony nastrój.
Mimo że zakupoholizm wydaje się drobną przypadłością, to bardzo poważny problem, który wymaga leczenia w centrum uzależnień. Kompulsywne zachowania prowadzą do problemów w relacjach z najbliższymi. Zakupoholik traci też inne zainteresowania, a jego życie kręci się wokół kupowania. Z czasem pojawiają się kłopoty finansowe – rośnie debet w banku, liczba nieopłaconych rachunków, zadłużenie u innych. Chcąc zdobyć środki na kolejne zakupy, zakupoholik zaczyna okłamywać najbliższych, okradać ich. W efekcie traci w oczach bliskich status osoby, której można zaufać.
Podstawą leczenia zakupoholizmu jest psychoterapia uzależnień. Na sesjach terapeutycznych zakupoholik uczy się kontrolować swoje zachowania, a także pracować nad samoakceptacją i poczuciem własnej wartości. Specjalistyczną pomoc dla osób dotkniętych zakupoholizmem znajdziesz w Ośrodku Leczenia Uzależnień Oaza.